zasadniczo tyle w temacie tego święta, w ogóle i w tym roku. kto lubi niechaj świętuje, kto nie to nie. hej.
ja miałam bardzo udane walentynki w najlepszym towarzystwie, a następnie spotkałam chłopca, który mi się podoba, potem byłego chłopca, a później usłyszałam piosenkę, która kojarzy mi się z moim największym do tej pory zauroczeniem. wszystko w tej kolejności :) po powrocie do domu czekała na mnie najpiękniejsza kartka ever!! która wzruszyła mnie do łez...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz