środa, grudnia 30, 2009

...***...

uwaga uwaga, w tym roku wyjątkowo mam zamiar spisać swoje postanowienia na Nowy Rok i się ich trzymać. Zdecydowanie nadszedł czas na zmiany, więc czas bardzo bardzo dobry na postanowienie wykonanie i zadowolenie!

...dróg jest tak wiele...



Dróg jest tak wiele,
lecz nie każda z nich prowadzi do celu,
próżno schodziłem wiele z nich
i wiele czasu straciłem.
Wiele planów i wiele pięknych snów
odprawiłem gdzieś w zapomnienie,
ciężko mi zasnąć,
gdy burzliwe myśli dręczą sumienie.

Jak szukać mam dróg i jak dotrzeć do celu,
odpowiedź chciałbym znać

Chciałem zobaczyć dotknąć chciałem poczuć,
dosięgnąć chciałem zabrakło siły i zabrakło jednak też troche wiary
Nie udało się przejść przez tyle rzek,
nie dotarłem do serca lasu.
Dziś boje się,
że nie odzyskam straconego już czasu.

Jak szukać mam dróg i jak dotrzeć do celu,
odpowiedź chciałbym znać

czwartek, grudnia 17, 2009

...nic z tego nie będzie...


Spalę wszystkie zdjęcia,
a i tak tutaj zostaniesz
tak ładnie powiedziałeś...
tak ładnie powiedziałeś:
"kochanie ty, a ja
to zupełnie inny świat,
nic z tego nie będzie"

niech mi ktoś pomoże,
niech mnie ktoś uderzy w twarz!
ciągle słyszę Twoje imię,
napisałam je na szybie...
nic z tego nie będzie,
bo nas dzieli milion świetlnych lat

mogłabym na Ciebie czekać tysiąc lat,
ale i tak nic się nie zmieni,
to dalej będzie inny świat.
mogłabym na Ciebie czekać nawet tysiąc lat,
ale i tak nic się nie zmieni,
to dalej będzie inny świat.

śniło mi się dzisiaj:
ja w czarnej i obcisłej sukience,
płaczę i wyglądam tak pięknie,
jestem na Twoim pogrzebie.
chciałabym Cie nienawidzić.
chciałabym Cie nienawidzić,
ale nie potrafię!

mogłabym na Ciebie czekać tysiąc lat,
ale i tak nic się nie zmieni,
to dalej będzie inny świat.
mogłabym na Ciebie czekać nawet tysiąc lat,
ale i tak nic się nie zmieni,
to dalej będzie inny świat.
[Andy]

...pierwszy atak zimy...




oby ostatni :D zimę lubię..ale gdzieś w górach i wolne, a nie w mieście, syf, malaria i spóźniające się mpk...ale ten skrzypiący śnieg pod stopami...aaaaaaaaach

niedziela, grudnia 06, 2009

...camerimage 2009...

przeszedł do historii...jak zwykle mam syndrom końca obozu harcerskiego i po tych kilku dniach oglądania i imprezowania nie ogarniam rzeczywistości i jest mi smutno. obejrzałam trochę filmów, trochę teledysków, spotkałam mnóstwo znajomych. było naprawdę dobrze.melancholia.

czwartek, listopada 26, 2009

...rdzawych liści czas, kaloszy, peleryn i mgły...


Gdybyś był, a nie bywał
Raz na jakiś czas...
Byłabym wreszcie "czyjaś"
Nie "bezpańska" - aż tak...

Gdybyś miał, a nie miewał
Czas i chęć i gest...
Byłabym na wyłączność
A nie - ogólnie dostępna...

Jesień trwa -
Rdzawych liści czas,
Kaloszy, peleryny i mgły
Jesień trwa -
Szpetnej aury czas
Pod płaszcze się pcha,
Wyziębia nam serca - wiatr
Gdybyś był, a nie bywał Raz na jakiś czas... Byłabym wreszcie "czyjaś" Nie "bezpańska" - aż tak... Gdybyś miał, a nie miewał Czas i chęć i gest... Byłabym na wyłączność A nie - ogólnie dostępna... Jesień trwa - Rdzawych liści czas, Kaloszy, peleryny i mgły Jesień trwa - Szpetnej aury czas Pod płaszcze się pcha, Wyziębia nam serca - wiatr

sobota, września 19, 2009

zmarła Pani Barbara Skarga - filozofka... na blogu Jarosława Kuźniara znalazłam piękny cytat z Pani Barbary...i pozwolę go sobie umieścić u siebie. z dnia na dzień ubywa nam mądrych ludzi...to smutne.


"Nienawistnicy to najczęściej ludzie z rozchwianą tożsamością, którym trudno jest zbudować własną osobowość, ludzie w gruncie rzeczy słabi, jakby pozbawieni mocy bycia sobą, a zatem ulegający wpływom. (...) Na pół świadomi swego braku, jednocześnie, drażliwi ambicjonerzy reagujący na byle drobiazg odruchem sprzeciwu, niechęcią do otaczającego świata".

...nic dodać, nic ująć.

niedziela, sierpnia 23, 2009

...mazury...



zdjęcia nie z mazur...hehe
ale za mazurami tęsknię bardzo...coś chyba za dużo tego tęsknienia ostatnio,ale tęsknię za zachodami i wschodami słońca, za jeziorem, nad którym spędzało się godziny, za keją, na której spędzało się kolejne...za pierwszymi miłościami i pocałunkami, które w tej pięknej krainie jezior miały miejsce, za łódkami, ogniskami i przyśpiewkami, wtedy tam wszystko miało inny kolor i smak :)

poniedziałek, sierpnia 17, 2009

...14.08.2009. LAMB...


w Palladium zadziała się magia i spełniło się jedno z moich marzeń...usłyszeć LAMB na żywo...słowa nie wystarczą, żeby opisać, jak było magicznie... przez pierwsze dwie piosenki nie mogłam opanować emocji...miałam gęsią skórkę i troszkę kap kap też było...zagrali we troje - Lou Rhodes, Andy Barlow i kontrabasista Jon Thorne, który niewątpliwie wzbogacił występ. Lou była taka, jaką ją sobie wyobrażałam - piękna, eteryczna, nieuchwytna, boso w pięknej długiej sukience. Zaskoczył mnie natomiast Andy - pod każdym względem - fizycznym też i to baaaaaaardzo na plus (wiedziałam, jak wygląda,ale na żywo to na żywo ;)natomiast jego energia, adhd na scenie, kontakt z publiką, urok małego chłopca i nieodparty czar podczas rozdawania autografów i raz jeszcze energia sprawiły, że się absolutnie zauroczyłam!
Zdjęcie jest tylko jedno, średniej jakości, zrobione starym dobrym poczciwym Gustawem ;) są głowy i nie jest wyraźnie, ale w tym koncercie absolutnie nie chodziło mi o zdjęcia.
było C U D O W N I E...