zdjęcia nie z mazur...hehe
ale za mazurami tęsknię bardzo...coś chyba za dużo tego tęsknienia ostatnio,ale tęsknię za zachodami i wschodami słońca, za jeziorem, nad którym spędzało się godziny, za keją, na której spędzało się kolejne...za pierwszymi miłościami i pocałunkami, które w tej pięknej krainie jezior miały miejsce, za łódkami, ogniskami i przyśpiewkami, wtedy tam wszystko miało inny kolor i smak :)
1 komentarz:
I zbudziłem się do życia
W cudowności jasnym kraju.
Lecz mnie również, tak jak innych,
Wypędzono z tego raju...
Prześlij komentarz