są takie weekendy, które zostają w pamięci dłużej niż do poniedziałku. taki właśnie był ten miniony. Połączenie pogody, ludzi, uśmiechów, energii, rowerów, rozmów i pięknej Łodzi (widzianej również z perspektywy dachu) stworzyło dwa naprawdę idealne dni. Niedziela została zdecydowanie królową miesiąca a koronacji na prawie sam jej koniec dokonała Monika Brodka :)
2 komentarze:
Ah ten weekend, ah te wspomnienia...!
musimy łapać te wspomnienia...na zawsze :)
Prześlij komentarz